Za oknami pogoda dosyć kapryśna, raz świeci słońce, w jednym momencie pada deszcz, a za chwilę śnieg. Choć obecnie możemy doświadczać dodatnich temperatur, jak wiecie, niedawno było sporo poniżej zera. Mróz jest nieodzownym elementem zimy, dlatego warto przestrzegać kilku zasad związanych z ogrodnictwem. Dzisiejszy wpis będzie dotyczył lawendy. Jeżeli uprawiacie lawendę w ogrodzie, dokładnie przeczytajcie poniższy artykuł, poruszamy w nim kwestie tego, która lawenda zimuje w ogrodzie, a którą należy jak najszybciej okryć! Jeśli jeszcze tego nie zrobiliście, zapraszamy.
Nawożenie
Co ciekawe, każdą lawendę warto nawieźć przed zimą. Jak wiadomo, już rozpoczęła się kalendarzowa oraz astronomiczna zima, mimo wszystko temperatury nadal w przeważającej części kraju są dodatnie. Jeżeli jeszcze zatem nie wykonaliście ostatnich prac w ogrodzie, warto o tym pamiętać! Niezbędnymi zadaniami jakie Was jeszcze czekają, z pewnością są te dotyczące sprawdzenia Waszej lawendy. Nie każda lawenda może przezimować zimę bez skutków ubocznych! Najpierw warto przygotować nawóz. Podsypujemy ziemię pod lawendą składnikami bogatymi w: azot, a także potas, warto także, jeśli macie oczywiście do tego dostęp, podsypać nieco kwiat ten kompostem. Utworzy się warstwa zabezpieczająca przed mrozami, dzięki temu uchronią się korzenie.
Przycinanie lawendy
Nie zapominajcie także o tym, że niezbędne jest przycięcie lawendy. Ścinamy suche kwiaty, a także suche pędy wraz z kilkoma centymetrami zielonych tak, aby każda gałąź mogła się na nowo odrodzić. Każdy zdrewniały lub brązowy liść należy obciąć, niestety, ale z uschniętych kwiatów nic więcej nie urośnie.
Zimowanie lawendy – która lawenda jest odporna na mróz?
Co ciekawe, niektóre okazy lawendy są odporne na mróz. Zazwyczaj w Polsce w ogrodach hodujemy lawendy, takie jak: pośrednie, francuskie, hiszpańskie, a także wąskolistne. W naszym klimacie w warunkach zimowych najlepiej radzi sobie lawenda wąskolistna. Temperatury, które dochodzą do 0 lub maksymalnie – 5 stopni, z pewnością nie sprawią, że kwiat zwiędnie lub obumrze. Jeśli wiecie, że w ogrodzie macie inny rodzaj lawendy, koniecznie musicie albo przykryć ją na zimę albo schować do pomieszczenia cieplejszego, w tym momencie możecie skorzystać z garażu, pomieszczenia gospodarczego lub też domu.
Okrywanie lawendy na zimę
Jeżeli macie w ogrodzie lawendę wąskolistną, a jednak jest ona wystawiona na duże wiatry, warto umieścić ją w miejscu, w którym jakiś krzew lub drzewo będzie ją nieco ochraniać. W innym wypadku lawendę wąskolistną również należy okryć na zimę. Do tego możemy zastosować agrowłókninę, którą owijamy pędy roślin lub też skorzystać z ochrony korzeni. W tym momencie musicie jednak liczyć się z tym, że roślina może nieco zwiędnąć. Warto zastosować i ochronę ziemi, i ochronę liści, gałęzi. Więcej o ukrywaniu roślin na zimę pisaliśmy tutaj.
Lawenda jest niezwykle pożytecznym kwiatem, kwitnie na fioletowo i ma bardzo piękny zapach. Odstrasza także wiele insektów, dlatego latem jest to niezwykle pożądany kwiat. Warto zastanowić się nad posadzeniem lawendy, jeśli tego jeszcze nie zrobiliście, pamiętajcie jednak, aby ochronić ją przed zimą.
Inne artykuły, podobne tematycznie:
Dla mnie lawenda do skojrzanie z późnym latem. Bardzo ją lubię, ale jakoś nie umiem utrzymać za długo przy życiu.
Czasami nie ma szczególnych przyczyn i lawenda zwiędnie. Warto spróbować zasadzić ją ponownie 🙂
Bardzo lubię lawendę, nie wiedziałam, ze w ten sposób sie ja pielęgnuje 🙂 Pozdrawiam!
Również pozdrawiam 🙂
Fajnie, że natrafiłam na ten post. Nie wiedziałam tyle i że mogę moją lawendę uratować do następnego sezonu. Wesołych Świąt, tak przy okazji życzę.
🙂 bardzo się cieszę, że post się przydał 🙂 Wszystkiego dobrego w Nowym Roku;)
nie przepadam za lawendą, nie lubię jej zapachu, ale pola lawendy wyglądają oszałamiająco! <3
Tak to prawda, wyglądają świetnie!:)
Przyznam, że uwielbiam lawendę – i zapach i jej wygląd. Więc tym bardziej ten post mi się podoba!
Ja też bardzo lubię 🙂 dziękuję, pozdrawiam 🙂
Dziękuję za praktyczne porady. Z Synem zasadziliśmy lawendę i cieszyła nas latem. Teraz pozostały woreczki z suszem- cudnie pachną
o to super 🙂 pozdrawiam 🙂