Lato to jedna z lepszych pór roku, którą uwielbiają wszyscy, nie tylko ludzie, ale także i owady, insekty i zwierzęta. Jak wiadomo, w lecie dojrzewa bardzo wiele owoców i warzyw, a także kwitnie bardzo wiele roślin i kwiatów. Niestety, jest to także pora roku, w której o wiele częściej możemy spotkać insekty i szkodniki na naszych uprawach. Czego się zatem możemy spodziewać o tej porze roku i w jaki sposób walczyć ze szkodnikami?
Najczęściej oczywiście na roślinach możemy zaobserwować lepką spadź. Produkują ją mszyce, jedne z najpopularniejszych szkodników czerwca, lipca i sierpnia. Mszyce pojawiają się najczęściej na wierzchołkach młodych pędów roślin, kwiatów, upraw, w zależności od tego, co akurat kwitnie w naszym ogrodzie. Niestety, mszyce mają bardzo zły wpływ na wzrost roślin, powodują więdnięcie, a także deformacje liści oraz obumieranie owoców. Niestety, bardzo szybko przenoszą także się z rośliny na roślinę, w ciągu kilku tygodni mogą opanować cały ogród. Warto zatem spróbować walczyć z mszycami i często oglądać rośliny, warzywa i owoce tak, by w razie potrzeby bardzo szybko zareagować.
Jak zwalczać mszyce?
Możemy zastosować różne domowe sposoby. Pierwszym z nich są ekologiczne wywary, np. z pokrzywy, z gnojówki, z cebuli i czosnku. Tak przygotowany wywar studzimy, a następnie małą ściereczką wycieramy wszystkie listki zainfekowane mszycami. Istnieje także inny sposób, możemy zastosować środki dostępne w sklepach ogrodniczych, tutaj także mamy sporą dowolność, możemy zdecydować się oczywiście na te, które mają mniej negatywny wpływ na rozwój rośliny.
Wciornastki
Ciekawym rodzajem składnika są także wciornastki, czyli małe owady przypominające przecinki. Niestety, są one bardzo szkodliwe, ponieważ wysysają z komórek roślin soki, przez co na roślinach, owocach, czy warzywach powstają plamy. Skąd możemy mieć pewność, że są to wciornastki? Bardzo często na liściach pojawiają się także czarne grudki przypominające skazy, jednak są to odchody tych szkodników. Jeśli nie będziemy zwalczać wciornastków, bardzo szybko może dojść do obumarcia całej rośliny, w tym wypadku lepiej zastosować środki dostępne w sklepach ogrodniczych. Warto także zapytać się sprzedawcę o polecenie jak najlepszego środka, który nie będzie inwazyjny chemicznie.

Przędziorki
Kolejnym, popularnym składnikiem są oczywiście przędziorki. Te szkodniki wyróżniają się tym, że mają około 10 mm długości, a są barwy żółto-zielonej. Bardzo łatwo można je zauważyć na liściach, mówi się, że są to typowe szkodniki lata, ponieważ uwielbiają przebywać w bardzo wysokiej temperaturze i ich inwazja również może doprowadzić do obumarcia rośliny i zwiędnięcia wszystkich liści. Na szczęście rośliny zaatakowane przez przędziorki możemy wyleczyć domowymi sposobami, stosując tak samo napary, jak w przypadku mszyc. Tutaj również sprawdzi się wyciąg z pokrzywy, z cebuli, czosnku. Pamiętajmy jedynie o tym, aby wywar był intensywny, ponieważ dzięki temu szybciej pozbędziemy się szkodników. Sposób aplikacji jest taki sam, po ostudzeniu wycieramy listki przygotowanym naparem.
Gąsienice, ślimaki
Oprócz wyżej wspomnianych szkodników bardzo często możemy spotkać się z licznymi gąsienicami spacerującymi po naszych roślinach. Bardzo łatwo możemy je strącić ręką, pozbierać do pudełka i wynieść, natomiast o wiele bezpieczniej jest zastosować preparaty niechemiczne dostępne w sklepach ogrodniczych. Uważajmy także na ślimaki, w tym wypadku możemy zastosować domowe sposoby, np. wysypać mąkę ziemniaczaną lub popiół wokół grządek, o wiele trudniej będzie im dostać się tak do naszych upraw.

Przygotowaliśmy zatem kilka sposobów, jak pozbyć się szkodników oraz przybliżyliśmy Wam, jakie szkodniki tak naprawdę zagrażają naszym uprawą. Warto przyglądać się roślinom, dzięki temu będziemy mogli cieszyć się ich wzrostem i dojrzewaniem, a także będziemy mieć pewność, że będą wolne od szkodników. Niestety, ogród zaniedbany to bardzo często ogród zdominowany przez szkodniki, warto o tym pamiętać.
Nie mam ogrodu, więc szkodliwość tych żyjątek znam jedynie ze słyszenia.
🙂 Oj często też bywają takie na roślinkach doniczkowych 🙂
Bardzo cenne rady. Z mszycą walczę co roku i jeszcze nie znalazłam na nie mocnego sposobu.
Dziękuję 🙂 Zapraszam Cię zatem do wpisu o mszycach – https://blisko-domu.pl/zwalczanie-mszyc-na-roslinach-malych/, coś może się przyda 🙂
Mszyce pamiętam jak jeszcze mieszkaliśmy na wsi, teraz to już lata ich nie widziałam
🙂 oj tak, na wsi często można je spotkać