Jak wiadomo nie tylko kwiaty, czy krzewy są narażone na działanie szkodliwych owadów, pasożytów lub grzybów. Niezwykle popularnym szkodnikiem takich upraw, jak ziemniaki jest stonka. Szkodnik ten przybył do Polski w XX wieku i od tego momentu nie sposób pozbyć się go całkowicie z polskich ziem. W jaki sposób zwalczyć uporczywą i siejącą spustoszenie w naszych uprawach, stonkę ziemniaczaną? Zobaczcie!
Co to jest stonka?
Stonka ziemniaczana to szkodnik w typie biedronkowatych. Bardzo szybko można go pomylić właśnie z tym owadem. Stonki jednak mają odcień nieco bardziej kremowy, niekiedy wpadający w żółty i posiadają charakterystyczne paski. Zwykle można je spotkać na ziemniakach, to tym roślinom zawdzięczają swoją nazwę. Czasami jednak pojawiają się na innych roślinach psiankowatych, np. paprykach, czy pomidorach. Niestety, stonki niezwykle szybko się rozprzestrzeniają, potrafią przemierzać terytoria oddalone od siebie nawet o 100 km! Stonki składają bardzo dużo jaj, głównie można znaleźć je pod spodem liścia. Stonki są najbardziej aktywne w czerwcu oraz lipcu, choć niekiedy spotykane są także pod koniec lata.
Skąd pochodzi stonka ziemniaczana?
Stonka ziemniaczana przywędrowała do Polski w latach 40 ubiegłego wieku. Oznacza to, że nie jest rdzennym szkodnikiem polskich ziem. Najprawdopodobniej stonka pojawiła się w Polsce wraz z importem żywności z Ameryki Północnej. Co ciekawe, jest ona szkodnikiem spotykanym nie tylko w Polsce, ale w całej Europie. W obecnych czasach można mówić o prawdziwej epidemii tych szkodników, ponieważ do tej pory nie udało się jej zwalczyć. Stonka nazywana jest potocznie „żukiem Kolorado”.
Stonka ziemniaczana może być prawdziwą udręką! Gdy się pojawi, natychmiast niszczy uprawy.
Skutki występowania stonki w ogrodzie
Szkodniki te żywią się najczęściej liśćmi bulw ziemniaczanych. Oznacza to, że spożywając duże ilości tych liści, ogołacają rośliny, przez co o wiele trudniej dojrzewają one oraz wzrastają. Uważa się, że plaga stonki ziemniaczanej może doprowadzić do utraty aż do 60% upraw! Ziemniaki, którym udaje się jednak dojrzeć, najczęściej są niewielkie, mało atrakcyjne do sprzedaży.
Jak walczyć ze stonką?
Najskuteczniej jest zbierać ręcznie dorosłe osobniki i potraktować preparatem uprawy, aby wytępić larwy. Niestety, wiele środków na bazie naturalnych składników, nie jest w stanie poradzić sobie z dorosłymi osobnikami stonki ziemniaczanej. Jeśli mamy sporo hektarów lub arów upraw, postawmy na bażanty! Ich hodowla z pewnością pomoże wytępić te uciążliwe szkodniki. Naturalne preparaty, walczące ze stonką, są wykonane na bazie Bacillus thuringiensi. Co najważniejsze, nie działają one szkodliwie na środowisko i są skuteczne, już po kilku dniach widać rezultaty. Jedyną ich wadą jest to, że można w ten sposób zwalczyć jedynie larwy. Dodatkowo, w sklepach ogrodniczych można znaleźć wiele preparatów, które świetnie poradzą sobie ze stonką ziemniaczaną, musimy się jednak liczyć z tym, że zawierają one chemiczne właściwości, przez co rośliny zostaną nimi opryskane. Zawodowi rolnicy, bardzo często dokonują masowych oprysków wielkopowierzchniowych działek.
Dla niektórych warzywa z własnych upraw to prawdziwe rarytasy! Nic nie smakuje lepiej od samodzielnie wyhodowanych, pysznych dodatków do sałatek, obiadów, czy różnorodnych dań. Ziemniaki są najczęściej spożywanymi warzywami w Polsce, uprawiając własne w ogródku, warto uchronić się przed szkodnikami, np. stonką ziemniaczaną. Postępując zgodniej z powyższymi krokami, z pewnością w większości pozbędziemy się problemu!