Nalewka z lawendy – czy to możliwe?

Nalewka z lawendy – czy to możliwe?

Lawenda – jedni ją uwielbiają, inni nie znoszą. Chodzi oczywiście o zapach, ponieważ wygląd lawendy jest raczej neutralny, dla niektórych piękny. Nietrudno jednak stwierdzić, że lawenda rzeczywiście ma specyficzny zapach, dzięki temu bardzo często jest sadzona w doniczkach, czy grządkach, niedaleko inwazji różnych insektów, a nawet kretów. Jej zapach ma właściwości odstraszające owady i zwierzęta. Mimo to z lawendy można zrobić wiele rzeczy, od barwienia ubrań po nalewki, o tych ostatnich chcemy dziś napisać.

Piękna lawenda

Lawenda ma charakterystyczny zapach głównie dlatego, że jest po prostu ziołem. Jak wiadomo, zioła bardzo często pachną intensywnie, specyficznie i nie dla wszystkich zachęcająco. Podobnie z lawendą. Mimo to dla niektórych jest to ulubiony zapach, który wprost ubóstwiają. Dlatego powstaje tak dużo różnych przedmiotów zapachowych z lawendą.

Warto także zdawać sobie sprawę z tego, że lawenda jest naprawdę przepiękną rośliną. Jej ozdobne, drobne, fioletowe kwiaty pięknie prezentują się na dłuższych łodygach. Idealnie sprawdza się zatem do wazonu.

pole lawendy
Lawenda wygląda naprawdę pięknie.

Nalewka z lawendy

Co istotne, z lawendy możemy zrobić świetną nalewkę, choć dla wielu osób wydaje się to dziwne. Jak aż tak charakterystyczna roślina może być głównym składnikiem nalewki? Przede wszystkim musimy nazbierać kwiatów lawendy i je ususzyć. Przydadzą nam też się: wódka, pomarańcze, cytryny, miód, dla smaku: goździki, imbir. Lawenda jest ziołem, zatem nalewka ma charakter leczniczy, sprawdza się głównie przy problemach żołądkowych oraz np. na bóle głowy. Jak wiadomo, nie w nadmiarze!

 

Jak przygotować trunek?

Potrzebujemy:

  • garści suszonych kwiatów lawendy, około 7, 8 łyżek,
  • litr wódki,
  • mniej więcej pół kilograma miodu, najlepiej lipowego,
  • kilka cytryn i jedną pomarańczę,
  • goździki, imbir do smaku.

Owoce kroimy w plastry i lekko odciskamy sok i wlewamy go wraz z plastrami cytryny i pomarańczy do słoja. Następnie dorzucamy lawendę oraz przyprawy i zalewamy alkoholem. Tak przygotowaną miksturę odkładamy w ciemne miejsce i po 2 tygodniach dodajemy miodu, następnie trzymamy tak kolejny tydzień.

nalewka z lawendy
Nalewka z lawendy ma właściwości zdrowotne.

O czym warto jeszcze pamiętać

Pamiętajmy, aby pojemnik był dostatecznie duży, ponieważ musi się zmieścić w nim litr wódki oraz prawie 500 g płynnego miodu. Jeśli wolimy od razu robić tę nalewkę w butelce, możemy wlać sok z cytryn i pomarańczy, pamiętajmy jednak, by wycisnąć mniej owoców. Nalewka z plastrami owoców „przechodzi” ich smakiem, soku jest wtedy o wiele mniej.

O wiele rozsądniej jest po tym miesiącu przelać nalewkę przez gazę i rozlać do butelek. Jest ona wtedy gotowa do picia, ale warto jeszcze odczekać z jej spożywaniem. Niektórzy koneserzy twierdzą, że tego typu nalewki są najlepsze dopiero po upływie roku.

cięta lawenda

 

Nalewka z lawendy ma niepowtarzalny, lekko słodkawy smak z wyczuwalną nutą ziół. Z pewnością jest ona zdrowotna, zwłaszcza podczas dolegliwości typowo żołądkowych. Mówi się także o jej właściwościach leczniczych w przypadku stanów depresyjnych.

Pamiętajmy jednak, że w artykule wspominane jest spożywanie nalewki w ograniczonych ilościach. Napój ten zawiera alkohol, dlatego należy postępować z nim tak, jak w przypadku innych rodzajów alkoholu. 🙂

8 Comments
  1. Uwielbiam lawendę i wszystko, co pachnie lawendą.
    W ogrodzie też mam lawendę i zawsze zaglądam, gdzie jestem na lawendowe plantacje.
    W Polsce jest ich już trochę.
    O lawendowej nalewce nie słyszałam.
    Warto ją zrobić na zimowe wieczory.
    Dzięki za pomysł 🙂
    Pozdrawiam!

  2. Mamy w rodzinie pole i zawsze marzyłam i nadal marzę, aby było to kiedyś pole lawendy…

  3. Znałam podobny przepis ale ze świeżej lawendy. Chętnie ten wypróbuję.

    1. Suszona ma większy aromat 😉 to jak z suszeniem ziół 🙂 zwykle parzymy ususzone liście niż świeże, ale można i tak 🙂

  4. W sumie jeśli robi się syropy z kwiatów – można i nalewki. Dobrze znać takie receptury. 😉
    Myślę, że jednak lawenda z marketu byłaby zbyt niekonieczną bazą…, wolałabym kupić lawendę z prawdziwego, ekologicznego pola. Wówczas taką nalewkę piłabym zapewne z przyjemnością. 😀

    1. Tak, to prawda, o wiele lepsza będzie lawenda nie marketowa 🙂 Najlepiej by było zamówić ją właśnie u ogrodnika lub z jakiegoś sklepu ogrodniczego, ale na „świeżym powietrzu”, także nie typowo marketowego lub budowlanego z działem ogrodniczym 😀 . Ogólnie lepiej unikać kupowania nasion, warzyw itp w marketach 🙂

Leave a reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *