Niekiedy zalegający na polach i w ogrodach śnieg wcale nie wróży wiosny, a jednak pod ziemią zaczynają budzić się do życia pierwsze rośliny. Nie wiemy jednak, jak u Was, ale w naszej części polski śnieg nadal zalega w dość znacznym stopniu i ciężko upatrywać pierwszych roślin cebulkowych. Ale kto wie? Może już wkrótce zobaczymy jakieś pierwsze okazy! Dziś jednak chcemy zastanowić się nad tym, co świadczy o tym, że rośliny zaczynają swój wzrost?

Badanie temperatury powietrza i gruntu

Niektórzy zastanawiają się, dlaczego rośliny nie wypuszczają ponownie swoich korzeni na jesień. Wiele okazów musi przejść okres spoczynku i doświadczyć niższych temperatur, aby móc w pełni rozkwitnąć na wiosnę. Nasiona muszą dostatecznie się wychłodzić, dzięki temu kwiaty mogą na wiosnę rozpocząć wzrost.

Co ciekawe, rośliny samodzielnie określają, kiedy warto zacząć puszczać korzeni. Najczęściej jest dzieje się to już w lutym, gdy do oceny ciepła wykorzystują, np. swoje liście. Tyczy się to oczywiście okazów w całości zimujących na powietrzu. Natomiast kwiaty cebulowate, które właśnie kwitną pod koniec zimy, najczęściej dostosowują swój wzrost do temperatury panującej przy podłożu. Dlatego też uważa się, że są one świetnymi zwiastunami wiosny. Warto wiedzieć, że roślinki te mają zdolność przebicia się nawet przez cienką warstwę śniegu.

Sadzenie w odpowiednim miejscu

Dobrze jest jednak zwrócić także uwagę na kolejny czynnik, który wpływa na wzrost roślin na wiosnę, czyli na stanowisko. Dużo gorzej, niezależnie od pory roku, rośliny będą wzrastać w miejscu zacienionym, zlokalizowanym w północnej części ogrodu. O wiele rozsądniej jest posadzić kwiaty w wschodnio – południowej. Należy uważać jednak na zdradliwe, piekące słońce, które często pojawia się latem. Stąd też niektóre gatunki dużo szybciej rosną i dojrzewają niż inne.

Zastosowanie azotu

Za wiosenny wzrost roślin odpowiada także oczywiście azot. Warto nawozić nim rośliny, jednak należy to zrobić już po intensywnych mrozach. Pobudzanie kwiatów do wzrostu podczas minusowych temperatur nie jest czymś dobrym. Preparaty azotowe bogate są w aminokwasy, które dostarczają roślinom wielu składników odżywczych

Jest kilka powodów, które przyczyniają się do wzrostu roślin. Warto jednak wziąć pod uwagę, że co roku mamy do czynienia z innymi temperaturami. Czasami dużo szybciej rosną nam wiosną kwiaty w ogrodzie, a czasem nieco wolniej. Wszystko zależy też od tego, ile trwa zima i na jaki czas przewidują synoptycy mrozy. Co istotne, dobrze, gdy rośliny nieco czekają ze wzrostem i nie ma się tym faktem co denerwować. Niekiedy nawet w marcu pada śnieg, więc wtedy lepiej nie wypatrywać przebiśniegów, krokusów, czy narcyzów.