Dlaczego tuje ogrodowe brązowieją?
Czerwiec to niezwykły miesiąc, chyba najbardziej „spektakularny” ze wszystkich. To wtedy przyroda nabiera kolorów i zaczyna „żyć pełnią życia”. Dla wielu roślin jest to najbardziej komfortowy czas w całym roku, gdyż mogą nacieszyć się nie tylko delikatnym słońcem, ale też i wiosennym deszczem. Niestety nie dla wszystkich czerwiec jest tak łaskawym miesiącem. Zdarza się, że żywotniki, czyli tuje, bardzo często zaczynają w tym i kolejnych miesiącach usychać. Możemy wtedy zaobserwować stosunkowo wielkie plamy brązowych igieł na naszych drzewkach. Dlaczego tak się dzieje? Sprawdźcie!
Ciężka zima
Najczęstszą przyczyną usychania tui jest ciężka zima. Wbrew pozorom, w zimie rośliny te bardzo szybko usychają! Dzieje się tak za sprawą nieprzepuszczalności gruntów. Ziemia zamarza i tym samym żywotnikom nie jest dostarczana woda. Jest to bardzo zły okres dla wszelkich iglaków, dlatego jeśli mamy w ogrodzie posadzone tuje, warto starać się dostarczać im wodę szczególnie podczas zimy. Mimo że na podłożu leży śnieg, który jak wiadomo topi się i powstaje ciecz, zwykle nie wnika on do głębi ziemi. Gdy dokuczają szczególnie mroźne zimy, dobrze jest także spróbować pozbyć się najpierw lodu wokół pnia tui i wtedy obficie podlać.
Tuje bardzo często stają się brązowe wiosną przez to, że w zimie nie miały dostarczone dostatecznie dużo wody
Wysokie temperatury
W ostatnich latach czerwiec bywa niezwykle gorącym miesiącem. Czasami jest to jeden z najcieplejszych miesięcy w roku. Jeśli zatem sadzimy młode żywotniki, pamiętajmy, aby nie lokować ich od południowej strony. Palące słońce źle oddziałuje na tuje, powoduje także, że rośliny te zaczynają usychać. Niezbędne jest zatem stałe doglądanie i obfite podlewani, co najmniej kilka razy dziennie. Jeśli chcemy wykorzystać tuje jako ozdoba naszego ogrodu, warto zasadzić je od północnej części, dzięki temu z pewnością nie zbrązowieją nam od słońca!
Nawożenie
Przyczyną brązowienia tui jest także słabe nawożenie. Ważne, aby stale „dokarmiać” tuje. Szczególnie istotne jest zrobienie tego przed zimą. Czasami nawozy sprzedawane w marketach nie zawierają takich składników, jakie byłyby odpowiednie dla naszych tui. Na niedobór składników mineralnych mają także wpływ czynniki zewnętrzne, takie, jak gleba, czy pogoda. W niektórych przypadkach istotne jest zatem nawożenie iglaków dolistnie, ale są to raczej rzadkie sytuacje. Zdarza się, że to gleba jest główną przyczyną usychania tui, dlatego jeśli jesteśmy dopiero na etapie sadzenia, pamiętajmy o dobrym zmineralizowaniu podłoża.
Warto pamiętać o dokładnym nawożeniu iglaków, zwłaszcza jesienią
Choroba grzybicza
Chorobą, która może dotknąć iglaki jest fytoftoroza. Rozpoznać ją można po odpowiednim nacięciu pędów. Jeśli tuje są w środku brązowe lub ciemnoczerwone, to znak, że zaatakował je grzyb! W początkowej fazie możemy pozbyć się grzybów poprzez zastosowanie preparatów grzybobójczych takich, jak np.: Topsin. Niestety, jeśli choroba jest już w zaawansowanym stadium, należy niezwłocznie wyciąć wszystkie zainfekowane sztuki, gdyż fytoftoroza może rozprzestrzeniać się na inne iglaki.
Niektóre iglaki może złapać choroba grzybicza! Wtedy najważniejsza jest szybkie działanie aby ustrzec się przed rozprzestrzenianiem choroby
Niezwykle prozaiczną przyczyną usychania tui, czyli tzw. brązowienia, może być mocz zwierząt w szczególności psów, czy dzikich gryzoni i ssaków. Jeśli zauważyliśmy, że problem ten jest nagminny, możemy spróbować ogrodzić pnie roślin specjalnym materiałem, tworząc wokół nich barierę ochronną. Pamiętajmy jednak, żeby nie osłaniać zbyt głęboko korzeni, gdyż wchłanialność wody będzie dużo gorsza.
Tuje świetnie zdobią każdy ogródek. Warto zdecydować się na ich zakup! Przed posadzeniem dobrze jednak zapoznać się z kilkoma radami i uniknąć usychania naszych iglaków, czyli tzw. zbrązowienia.